Na mojej liście wyzwań nie zabrakło również tych organizacyjnych- zamierzam (co bardzo trudne) wstawać zaraz po tym jak zadzwoni budzik, planować sobie każdy następny dzień i nadal pracować z timerem.
Całość wpisu można przeczytać TUTAJ a postępy będę opisywać na twitterze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz